Śledztwo rosyjskiego dziennikarza w sprawie zbrodni dokonanej 70 lat temu!Kto w Katyniu strzelał do polskich oficerów i policjantów? Kto ich pilnował, wiózł na miejsce kaźni? Kto zacierał ślady i ukrywał prawdę?Dzięki książce Rosjanina Władimira Abarinowa, który przeprowadził własne dochodzenie w sprawie zbrodni katyńskiej, poznamy nazwiska czekistów wykonujących rozkaz zamordowania Polaków. Prześledzimy tajemnicę katyńskiego lasu od momentu jej ujawnienia. Poznamy szczegóły próby zrzucenia odpowiedzialności na nazistów i zainscenizowanej przez sowietów gigantycznej mistyfikacji, która do dziś znajduje wielu wyznawców.W "Oprawcach z Katynia" Abarinow ukazał ogrom i perfidię kłamstw na temat zbrodni na polskich jeńcach. Spisał wiele relacji nieżyjących już świadków i sprawców mordu. Wystawił niezwykle surową moralną ocenę oprawcom.Książka uświadamia ogromną wagę zbrodni i ukazuje bolesną prawdę ukrytą w katyńskich mogiłach.
UWAGI:
Ind. s. 331-[341].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ostatni dzień Borowa : polscy chłopi, niemieccy żołnierze i nieprzemijająca wojna Tyt. oryg.: "Der Letzte Tag von Borów : polnische Bauern, deutsche Soldaten und ein unvergangener Krieg,".
W okrucieństwach drugiej wojny światowej najbardziej przeraża to, że wobec ogromnej liczby ofiar nazbyt łatwo tracimy z oczu pojedyńczych ludzi. Cierpienie staje się bezimienne, nazwiska zatracają się w ludzkiej masie. Relacja Konrada Schullera daje temu świadectwo. Wierny prawdzie historycznej, nadaje cierpieniu nazwiska, a ludziom twarze (Władysław Bartoszewski).
UWAGI:
Na okł. podtyt.: barbarzyńska pacyfikacja polskiej wsi - opowieść o sprawcach i ofiarach. Publ. klubu Świat Książki nr 7122.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Podwójny żołd - potrójna śmierć : sowieccy przeciwpancerniacy w walkach z Panzerwaffe Tyt. oryg.: "Ja drałsia s Pancerwaffe : dwojnoj okład - trojnaja smiert".
"Podwójny żołd - potrójna śmierć" - to wspomnienia dziesięciu radzieckich żołnierzy walczących w jednostkach artylerii przeciwpancernej. Nie ma w nich nic z patosu wojennych opowieści czy filmów, które jeden z bohaterów nazywa "fantasmagorią". Autorzy tych wspomnień poszli na wojnę zaraz po maturze albo po pierwszym roku studiów, zaledwie osiemnasto-, dwudziestoletni. "Podwójny żołd", jaki otrzymywali, był zapłatą za to, że "śmierć była wszędzie i deptała im po piętach". Z pola walki nie można było uciec - za porzucone działo groziło rozstrzelanie. Nazywano ich straceńcami, a jednostki ppanc. - "Żegnaj ojczyzno" albo "Lufa długa-życie krótkie". Prostym nieraz chropowatym językiem opowiadają o okrutnych walkach pod Moskwą, o Leningrad, Stalingrad. Na łuku kurskim- "w godzine chwały artylerii przeciwpancernej" - i podczas forsowania Dniepru. Na Litwie, Białorusi, Węgrzech, w Rumunii i Czechosłowacji. I w Polsce - o Przemyśl, Sandomierz, Warszawę, Mławę, Bydgoszcz, Pasłęk, Elbląg. O krwawych walkach na Wale Pomorskim i o szturmie Berlina. O nienawiści wobec Niemców i jeszcze większej wobec własowców i banderowców. Ale też o uznaniu dla sztuki wojennej przeciwnika-niemieckich jednostek pancernych. Wspominają zalety i wady swojego bojowego oręża - "czterdziestek piątek", dział 76-mm, Zis-2, SU-85, JSU-152 - "rusznicy na grubego zwierza". Poznajemy bohaterstwo protych żołnierzy, podoficerów i młodszych oficerów, dla których często brakowało butów i mundurów, a którym co dzień towarzyszyły: wszy, brud, mróz, głód, zmęczenie, strach przed śmiercią i kalectwem, przed bombami i samotnościa na pierwszej linii. Poznajemy też dowódców, co za ordery i karierę wysyłali podwładnych na pewna śmierć. Nieraz niepotrzebnie i bezmyślnie. "Bez broni, nieprzeszkolonych i nieostrzelanych rzucano w bitewne, krwawe jatki". Ludzka krew była bowiem tyle warta, ile woda. Tom zamyka krótka historia powstania i rozwoju radzieckiej artylerii przeciwpancernej. Te wspomnienia lepiej niż naukowe opracowania pokazują, w jaki sposób "kręgosłup niemieckich wojsk pancernych, które zdobyły pół Europy, został złamany przez radzieckich przeciwpancerniaków".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jest rok 1939. Na luksusowym transatlantyku "Normandie", płynącym do Europy, spotyka się dwoje ludzi. jakby dla siebie stworzonych: Liane de Villiers, żona francuskiego dyplomaty, i Nick Burnham, potentat przemysłowy. Przed uczuciem oboje się bronią, nie mogąc lub nie chcąc zrywać dotychczasowych związków małżeńskich. Wkrótce jednak wybucha wojna. Mąż Liane zostaje w okupowanej Francji, żonę z córkami wyprawia zaś z powrotem do Stanów. Na frachtowcu uciekającym przed U-Bootami Liane znowu spotyka Nicka...
UWAGI:
U góry okł.: Uczucie, któremu żadna ze stron nie chce ulec, wojna, która brutalnie wkracza w ludzkie życie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dwóch dowódców Westerplatte w śmiertelnym konflikcie. Skrywana przez kilkadziesiąt lat prawda o Polskich bohaterach.
Było ich tak niewielu. Atakowały ich tysiące Niemców. Z powietrza, z morza i z lądu. Mieli wytrzymać kilka godzin. Wytrwali siedem dni. Całą wieczność. Ku wściekłości Adolfa Hitlera w świat bez przerwy szedł komunikat: "Westerplatte wciąż się broni".
Major Henryk Sucharski zwątpił, bo wiedział, że obiecana pomoc nigdy nie nadejdzie. Chciał ratować życie swoich żołnierzy.
Kapitan Franciszek Dąbrowski nie dbał ani o swoje życie, ani o cudze. Wolał zbuntować się przeciwko dowódcy, rozstrzelać dezerterów, popełnić samobójstwo, niż przeżyć hańbę kapitulacji.
Który z nich zasługuje na miano bohatera?
Brawurowa opowieść o odwadze i odpowiedzialności, determinacji i tchórzostwie, heroizmie i strachu. Prawdziwie męska historia.
UWAGI:
U dołu okł.: Prędzej zginę, niż się poddam! Śmierć w obronie honoru czy hańba kapitulacji? Westerplatte - jak było naprawdę?.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tygrysy w błocie : wspomnienia niemieckiego czołgisty z frontu wschodniego Tyt. oryg.: "Tigers in the mud ". Tytuł równoległy: "Wspomnienia niemieckiego czołgisty z frontu wschodniego ".
Otto Carius zaczął karierę czołgisty jako osiemnastoletni szeregowiec, potem był dowódcą Tygrysa, a zakończył wojenne losy w stopniu porucznika na stanowisku dowódcy kompanii Tygrysów. Brał udział w ponad 50 bojach pancernych, zniszczył ponad 150 czołgów przeciwnika. Pięciokrotnie ranny. Odznaczony Krzyżem Żelaznym II i I klasy i Krzyżem Rycerskim z Liśćmi Dębowymi. Na froncie wschodnim znalazł się w czerwcu 1941 roku. Po zdobyciu Wilna Litwini entuzjastycznie witali niemieckich żołnierzy. Carius ze zgorszeniem obserwuje, jak Litwini rabują miejscowych Żydów. Wydawało się wówczas, że to rzeczywiście będzie Blitzkrieg. Ale już wkrótce zaczęły się krwawe, uporczywe walki na Froncie Leningradzkim, nad Narwą, udział w operacji "Strachwitz" i "Lew Morski".I na koniec odwrót w lipcu 1944 roku, gdy walczono już tylko o to, by nie zmienił się on w paniczną ucieczkę. Tygrysy w błocie to wspomnienia z frontu wschodniego, gdzie Carius musiał walczyć nie tylko z nieprzyjacielem i jego czołgami, ale także z wszechobecnym błotem, bagnami, mrozem. Opisuje bohaterstwo żołnierzy z pierwszej linii frontu, ale nie stroni od krytycznych ocen wielu dowódców różnego szczebla, ich braku wiedzy i asekuranctwa, a czasem nawet tchórzostwa. Wspomnienia te pisał jednak przede wszystkim "Ku chwale Tygrysa", bo to ten ciężki czołg, uzbrojony w potężną armatę 88 mm, jest prawdziwym bohaterem książki. Choć nie "grzeszył urodą", to jednak jego siła budziła podziw. Najgroźniejszym przeciwnikiem Tygrysów były rosyjskie czołgi T-34 i T-43. Otto Carius pisze o nich z profesjonalnym uznaniem. To czołgi zdecydowały o wyniku wojny na froncie wschodnim. Zawsze jednak o wykorzystaniu sprzętu i wyniku bitwy decydował człowiek, jego umiejętności i przygotowanie do walki. Kierowanie się zasadą feldmarszałka Modela: "Dzień ma dwadzieścia cztery godziny. Dodaj do tego noc i zdołasz wykonać robotę".
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Sensacyjne wspomnienia generała Mieczysława Słowikowskiego pseudonim "Rygor".Oficer przedwojennej "Dwójki" po klęsce Francji z własnej inicjatywy organizuje świetnie działające szlaki przerzutowe dla polskich żołnierzy chcących kontynuować walkę w Anglii.Od maja 1941 do września 1944 r. jest szefem ekspozytury polskiego wywiadu w Afryce Północnej, gdzie współpracuje m.in. z majorem Ciężkim, członkiem zespołu, który złamał szyfry Enigmy. Pod przykrywką zamożnego biznesmena prowadzi śmiertelnie niebezpieczną grę z władzami Vichy i niemieckimi tajnymi służbami. Wraz ze swymi agentami zbiera informacje, które okazały się kluczowe dla sukcesu operacji "Torch" - lądowania aliantów w Afryce Północnej 8 listopada 1942 r.W ocenie Londynu major Słowikowski stworzył najważniejszą i najlepiej zorganizowaną z ekspozytur polskiego wywiadu w okresie II wojny światowej. Mimo że w czasie wojny Amerykanie i Anglicy przyznali "Rygorowi" wysokie odznaczenia, przez dziesiątki lat jego osiągnięcia przypisywali własnym służbom, a sam bohater - uznany w komunistycznej Polsce za zdrajcę - zmarł w zapomnieniu jako londyński emigrant.
UWAGI:
Wyd. 1 ukazało się w 1977 r. w Londynie nakł. MIZYG Press. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wołyń `43 jest książką dla tych, którzy po raz pierwszy stykają się z tematem, jak i dla tych, którzy znaną historię chcą zobaczyć w nowym świetle. Motyka nie ucieka też od aktualnej dyskusji wokół odpowiedzialności za zbrodnię, sugerując, jaki powinien być kierunek naszej polityki wobec zaprzyjaźnionego narodu, z którym jednak wciąż mamy nieuregulowany spór o krwawe wydarzenia 1943 roku.
UWAGI:
Bibliogr. s. 269-278. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Utworzone w 1921 r. województwo wołyńskie miało być Ziemią Obiecaną dla osiedlających się tam Polaków, w tym dla legionistów Józefa Piłsudskiego i bohaterów wojny polsko-bolszewickiej. II wojna światowa wymazała ten obszar z mapy Polski, a Rodacy z Wołynia przeszli przez piekło okupacji sowieckiej, niemieckiej i ukraińskich rzezi. Książka jest zbiorem osobistych relacji Polaków, którzy doświadczyli na Wołyniu gehenny trzech wrogów, podjęli z nimi walkę, a po wygranej wojnie musieli opuścić swoje domy, osiedlić się w Ojczyźnie o nowych granicach i znosić prześladowania ludowej władzy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W 2013 roku mija 70. rocznica niespotykanej i wstrząsającej rzezi Polaków na Wołyniu. Dla ostatnich żyjących świadków, dla potomków wszystkich Wołyniaków to nie okrągła rocznica jest najważniejsza, bowiem traumatyczne przeżycia są obecne w ich codziennej egzystencji. Nie żywią nienawiści do oprawców z UPA i OUN, nie dążą do rozliczeń. Zależy im wyłącznie na pamięci o dziesiątkach tysięcy osób, które zginęły wówczas z rąk siepaczy i na prawdzie o tamtych wydarzeniach. Ostatni już świadkowie relacjonują okrutne zbrodnie, ale też cały kontekst wojennej rzeczywistości Wołynia, pełnej paradoksów, niespodziewanych ocaleń, różnych form konspiracji i walki zbrojnej, w której i sojusze były zaskakujące.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni